Michał Leja zapełnił salę w MOK
Michał Leja jest kolejnym komikiem, który zapełnił naszą salę, która co chwilę wybuchała salwami śmiechu.
Stand up w Lesznie cieszy niesłabnącym zainteresowaniem. Kolejni komicy pojawiają się na naszej scenie, Ci którzy byli wracają. I choć Michał Leja należy do tej pierwszej grupy z pewnością można powiedzieć, że fani wyczekiwali jego występu.
Tradycyjnie już występ gwiazdy wieczoru poprzedził support. W tej roli na naszej scenie pojawili się Alan Pakosz oraz Tomek Machnicki, którzy skutecznie rozgrzali leszczyńską publiczność.
Chwilę przed 20:00 na scenie pojawił się Michał Leja i rozpoczęła się blisko półtorejgodzinna uczta gagów i anegdot. Na szczególną uwagę zasługuje indywidualne przygotowanie komika. W programie co rusz pojawiały się nawiązania "typowo leszczyńskie". Uszczypliwości związane naszym miastem budziły szczególne ożywienie wśród publiczności.
Ta zgromadzona w sali Miejskiego Ośrodka Kultury z całą pewnością nie była zawiedziona. Fani stand-upu opuszczali ją w bardzo dobrych nastrojach, a żarty i śmiechy przeniosły się również do naszego foyer.