Simply Flow zawładnął MOKowską sceną!
W piątkowy wieczór salą MOK wstrząsnęły mocne rockowe brzmienia. Wszystko za sprawą Simply Flow – leszczyńskiego zespołu rockowego, który jedno z ważniejszych wydarzeń w swojej karierze postanowił świętować właśnie u nas.
Wydanie pierwszej płyty to wyjątkowe wydarzenie w historii każdego artysty. Nie inaczej jest w przypadku Simply Flow. Debiutancki album leszczyńskiego zespołu, który tworzą: Karolina Zygner / śpiew/, Wojciech Bosko /gitara/, Paweł Pawlak / gitara/, Grzegorz Przewoźny /bas/ i Michał Domagała /perkusja/ - ukazał się w tym miesiącu. I to właśnie podczas piątkowego koncertu promującego album ruszyła jego sprzedaż.
A jaki to był koncert? Zdecydowanie każdy kto pojawił się na naszej sali wyszedł zahipnotyzowany i naładowany mega pozytywną energią. Simply Flow dali z siebie wszystko! Na dzień dobry w kierunku publiczności poleciało „Toxic” z repertuaru Britney Spears, które mimo spokojnego wstępu szybko pokazało „rockowe oblicze” zespołu. Dobre, mocne i energetyczne granie od początku porwało licznie zgromadzoną publiczność. Porwało do tego stopnia, że żywiołość zgromadzonych pod sceną doprowadziła do wyraźnie słyszalnego wzruszenia w pierwszej przemowie wokalistki. Można powiedzieć, że tak było już do końca!. Zespół zagrał 9 autorskich numerów, w tym te, które nigdy wcześniej nie były grane na żywo. Oczywiście nie mogło zabraknąć coverów, w końcu to od nich zespół zaczynał. Pojawiły się więc takie hity jak „Ironic” z repertuaru Alanis Morissette, czy – zdecydowanie mocniejsza od oryginału wersja - „Bang Bang” Jessie J. Była też „podróż sentymentalna” do czasów, gdy koncerty Simply Flow miały charakter akustyczny.
Koncert miał wyjątkową oprawę. Zespół grał z towarzyszeniem chórków (Nathalie Muszyńska, Lena Musielak) a na scenie pojawili się goście specjalni: Zbyszek Woźniak /perkusja/, Piotr Piotrowski /klawisze/ oraz Liliana Musielak /śpiew/.